Obecnie prawnicy już nie zastanawiają się nad tym, czy należy inwestować czas oraz zasoby w marketing kancelarii. Zadają za to konkretne pytania o najlepszą formę współpracy w tym obszarze. Aczkolwiek nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. To, czy zdecydujemy się na zatrudnienie specjalisty, rozdzielenie zadań wśród zespołu albo outsourcing zależy od wielu czynników.
Jeżeli uważasz, że tylko Ty masz wątpliwości, to bardzo się mylisz. Niemal każda z kancelarii, z którymi współpracowałam, w obszarze opieki nad marketingiem zmieniała koncepcję. Czasem z obaw. Czasem na skutek przetestowania różnych rozwiązań. Ale najczęściej ze względu na swój rozwój biznesowy i mentalny. Jak to mówią: „do pewnych spraw trzeba dojrzeć”.
Na potrzeby tego krótkiego artykułu skupię się przede wszystkim na 3 głównych rozwiązaniach:
- zatrudnienie specjalisty z zakresu marketingu (posiada wiedzę i doświadczenie w marketingu, wchodzi w strukturę zespołu, może mieć wykształcenie prawnicze – choć rzadko);
- rozdzielenie zadań wśród zespołu (zarządzający kancelarią sprawują kontrolę nad rozdzieleniem i wykonaniem zadań, pracownicy poświęcają część swojego czasu na marketing);
- outsourcing (agencja/osoba z zewnątrz zajmuje się ustalonymi obszarami marketingu kancelarii, w mniejszym lub większym stopniu współpracuje w prawnikami w kwestiach merytorycznych).
Zatem jaka forma będzie najbardziej efektywna w przypadku Twojej kancelarii? Zanim zdecydujesz, weź pod uwagę poniższe czynniki.
Potrzeby
Jeżeli działasz lokalnie i swoich klientów znasz osobiście, to zatrudnienie dodatkowej osoby może być bezcelowe. Wystarczy Twoje zaangażowanie i wdrożenie pojedynczych projektów ze specjalistą z zewnątrz jak: newsletter, strona internetowa czy szablony materiałów promocyjnych. Później wystarczy własnymi siłami kontynuować działania.
Jeżeli jednak Twoja kancelaria rośnie, wchodzi na nowe rynki, rozszerza specjalizacje to z pewnością przyda Ci się przemyślana strategia marketingowa. W tym wypadku lepiej polegać na doświadczeniu innych. Doradcy strategiczni czy konsultanci agencji są w stanie spojrzeć z boku na potencjał kancelarii i zaprezentować pomysły, których realizacja wymaga warsztatu (nieprawniczego).
Czas reakcji i ciągłość usług
Pomysł to jedno, kluczowa jest realizacja. Outsourcing jest wygodny i opłacalny do pewnego pułapu oczekiwań. W sytuacji, gdy, np. dziedzina prawa, w której się obracamy, ulega ciągłym nowelizacjom, to zatrudnienie osoby na stałe daje nam komfort utrzymania intensywnego kontaktu z klientami. Specjalista na miejscu będzie po prostu reagował i tworzył materiały (content) ad hoc.
Ponadto pracownik znajdujący się w strukturze danej organizacji jest bliżej prawników, dzięki czemu może wypracować sobie pewne schematy współpracy czy skrócenie procesów. Z drugiej zaś strony musimy brać pod uwagę to, że zatrudnienie wiąże się z czasową absencją na stanowisku (urlop, zwolnienie). Podczas, gdy agencja daje nam ciągłość usług.
Zasoby
Wciąż wiele kancelarii stawia na swój zespół. Recepcjonistka przygotuje oferty. Asystent opracuje broszurę. Aplikantka zajmie się informacjami do newslettera. A Partner zgłosi swój udział w rankingu lub konferencji. Wszystko wydaje się przebiegać sprawnie, bo każdy zna swoje zadania, ale do pewnego momentu. Kolizji.
Business first – z tą zasadą nikt nie będzie polemizował, bo dla prawników najważniejsze jest to, by bieżąca praca została wykonana. I tutaj zaczynają się schody, bo nagle w kancelarii brakuje rąk i każdy odsuwa w czasie zadania marketingowe. Właśnie dlatego newslettery są wysyłane nieregularnie, social media się nie rozwijają, a na blogu najnowszy wpis jest sprzed kilku miesięcy.
Siła przebicia
Jednak czy zatrudnienie specjalisty od marketingu będzie w tym wypadku zawsze świetnym rozwiązaniem? To zależy od roli jaką będzie pełnił w kancelarii i jakimi umiejętnościami miękkimi będzie mógł się pochwalić. Jeżeli zakładamy, że specjalista będzie po prostu wykonywał powierzone zadania, czytaj upiększał prawniczy żargon i wypuszczał go w świat, to oznacza, że na nas spoczywa pełna odpowiedzialność za rozwój kancelarii. Co nie zawsze może być skutecznym rozwiązaniem.
Jeżeli jednak ustawiamy specjalistę wysoko w hierarchii, dając mu autonomię działań w sferze marketingu (na papierze i w praktyce!), to zyskujemy zupełnie nowe spojrzenie i ważny głos w dyskusji nad przyszłością kancelarii. Dobry specjalista od marketingu pomoże nie tylko w tworzeniu nowych produktów, ale zmobilizuje prawników do wychodzenia ze swoją wiedzą poza mury kancelarii.
Rozwój i kompetencje
Zakładam, że skoro odwiedziłeś moją stronę, to pragniesz się rozwijać zawodowo. Stale poszerzasz swoją wiedzę prawniczą, a także umiejętności biznesowe. Jednak doba jest nieubłagana. Dlatego potrzebujesz też innych, którzy ułatwią Ci urzeczywistnić Twoje plany rozwojowe. Powinni posiadać wystarczające kompetencje do powierzenia im określonych zadań.
Sfera marketingu zmienia się z dnia na dzień. Powstają nowe narzędzia. Pojawiają się trendy. Innowacje rewolucjonizują dotychczasowe działania. Potrzeba zatem osoby, która wejdzie w ten świat i będzie systematycznie poszerzać swoją wiedzę. I tutaj powstaje pewien problem. W przypadku szeregowych pracowników trudno nam jest wymagać i oczekiwać od nich zainteresowania marketingiem na zaawansowanym poziomie. Z pewnością pozytywniej będą nastawieni do szkolenia z pakietu Office niż Photoshopa czy Canvy.
I co dalej?
Teraz zastanów się nad powyższymi aspektami i bądź ze sobą szczery. Na ile chcesz kontrolować, na ile przekazywać zadania w ramach marketingu kancelarii? Jakie koszty jesteś w stanie ponieść, by uzyskać zamierzony efekt? Na ile komfortowo czujesz się z obecnie obraną strategią, a może jesteś gotów na zmiany?
Mam nadzieję, że moje uwagi były pomocne. Zachęcam Cię do lektury kolejnych artykułów z kategorii marketing prawniczy i do obserwowania profilu Liczi LEX na LinkedInie.
Fot. www.pexels.com
